01x01- Pilot

Nisia · Data premiery w USA 23.09.2008 Post został pochwalony 0 razy

Data premiery w USA 23.09.2008

Nisia

Pierwszy odcinek i od razu mocny. W sumie trochę się dziwię, bo w tym ujawnili sporo z jego przeszłości, a w następnym zero nawiązania. A może pozornie Very Happy

We will see. Musieli jakoś zacząć Wink

Cały odcinek świetny. Patryś, który od razu wie, że ojciec kropnął córkę, widzący od razu, że denat był gejem, świetna rozmowa w restauracji
(- Twoja dusza będzie żyć wiecznie!
- Mam nadzieję, że się mylisz) Very Happy

, świetne podejście tego doktorka (Patryś ofkorz wiedział od razu kto jest mordercą), "spóźniłeś się, wyjmuj broń" i wiele wiele innych. Humor świetny, napięcie jest, tajemniczy i genialny przystojniak jest (w dodatku słoneczny taki), nawiązanie do mrocznej przeszłości, wątek główny, prezentacja shippów... tak! Kocham The Mentalist od pierwszy paru sekund trailera Smile

Evi

serial zaczęłam oglądać z rekomendacji Eriss i przymuszania przez Nisię. i bardzo dobrze! Very Happy

bo bym strasznie wiele straciła Wink

cały odcinek uważam za znakomity Very Happy

początek - powalający. Patryś jest niesamowity, uwielbiam jego:
a) teksty;
b) miny;
c) gesty.
uwielbiam go całego Very Happy

i od pierwszych sekund odcinka wiedziałam, że jeśli kogoś shippować, to Teresę i Patrysia.

a teraz już pozapominałam tysiąca spraw, które chciałam w tym poście poruszyć Very Happy

Undercik

Jakoś przrez przypadek trafiłem na Mentalista, ot tak szukając jaiegos fajnego nowego serialu. Obejżałem narazie pilot. Zapowiada sie ciekawie. Tak właściwie trudno wydac opinie serialowi po jednym odcinku, dlatego będe musiał obejrzeć kolejne odcinki. Pożyjemy zobaczymy jak się rozwinie fabuła.
Ocena 8/10

Em.

Zanim obejrzałam pierwszy odcinek, widziałam fanvida, który sprawił, że się zainteresowałam. Potem dowiedziałam się, że to serial kryminalny, co wydawało się być przerażająco nudne ( Wink

). Jak dobrze, że się pomyliłam Very Happy

. Patrick (czy Partryś, nieważne) wiedzący wszystko dzięki wnikliwej obserwacji... Hm, wiadomo nie od dziś, że inteligencja jest sexy Razz

.

Cały odcinek był niesamowicie dobrym pilotem (wiem co mówię, niektóre są koszmarne...), który przedstawił serial tak, że nie do końca wiadomo, jak się potoczą dalsze odcinki. I love it Very Happy

.

No, i dużo się dowiedzieliśmy o Patricku, ta ostatnia scena, kiedy kładł się spać, a na ścianie była namalowana uśmiechnięta buźka... Zapowiada się nieźle Mr. Green

.

Eithne

Ta ostatnia scena własnie mnie szalenie zaintrygowała i może być wstępem do małej psychoanalizy Patrysia, który jak widać wcale nie radzi sobie zbyt dobrze z wydarzeniami z przeszłości...

Helga

Muszę przyznać że od pierwszego odcineczka się zakochałam w tym serialu, dobrze że i forum w końcu jakieś mi się podwinęło.
Pierwsza scena była genialna. Text Patricka "to nie tak jak myślisz" i oczywiście Red John który mnie zaciekawił oraz sprawił że jestem trochę niecierpliwa aby ponownie do niego nawiązali.

Dark Angel

Po raz kolejny oglądam TM, na spokojnie, odcinek po odcinku. Mogę sobie ponotować na bieżąco Smile

- zauważyłam, jak kobieta odpycha rękę męża - ha! coś musi być na rzeczy
- Patryś wcina kanapkę w cudzym domu Very Happy

- Patryś i gość z policji w Palm Springs. Po raz kolejny mało się nie przekręciłam, jak usłyszałam "You're a ghoul. If you don't get horny reading <Fangoria>, I'm Britney Spears".
- i rozmowa telefoniczna T z P. "Jackass" Smile

- rozmowa przy stole i dławiący się Rigsby - bezcenne!
- migawka z przeszłości P z jego domu. Aha, mamy mroczną przeszłość...
- A frog! (prawie jak "the cat!" Wink

)
- Powrót P do domu. Ostro mu się musiało poprzestawiać w głowie, że dalej tam mieszka i śpi pod narysowanym przez Red Johna znakiem.

Przyznam, że od pierwszego odcinka mnie wciągnęło. Na amen.

Kasiunia0504 · Wysłany: Pon 18:44, 23 Mar 2009 Temat postu:

Anagda

Zaczęłam oglądać serial w gruncie rzeczy przez przypadek. I od razu pierwszy odcinek mi się straaaasznie podobał. Żałuję tylko, że tak szybko wyjawili przeszłość Patricka.

A co do odcinka. Fajne przeskoczenie z pierwszej sceny - która miała być chyba tylko powodem "zawieszenia" Patricka. Zeljko Ivanek po raz genialny w roli czarnego charakteru. Po pierwszym odcinku trudno wyrobić sobie jako takie zdanie o całym serialu, jednak ten zapowiadał się dla mnie bardzo interesująco. I po kolejnych odcinkach się nie zawiodłam Wink